Minęły 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu, więc postanowiłem nadrobić zaległości w mojej autobiografii:)

Coraz większy ze mnie chłopiec, zarówno w orientacji poziomej, jak i pionowej. Ważę ponad 7 kg i mierzę ok. 68 cm.

Jestem wielkim amatorem spania i zasypiam przy każdej sprzyjającej okazji. Wszyscy zauważają, że mam długie rzęsy i odziedziczyłem to po moich kochanych Siostrzyczkach.

W ostatnim czasie rozwijam swoje zdolności wokalne. Zaczynam śpiewać i piszczeć ku ogólnemu zadowoleniu moich bliskich. Lubię jeździć na spacery moim wózkiem, w czym często towarzyszą mi moje Siostry. Jak widzę, kiedy one z takim zapałem zjeżdżają ze zjeżdżalni albo bujają się na huśtawkach, to nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł robić to samo :(

W wolnym czasie zajmuję się nadprogramową produkcją śliny. Mama jest bezsilna, kiedy widzi niedawno nałożoną bluzeczkę zupełnie mokrą od mojego fascynującego zajęcia. Ale muszę przecież coś robić. Zębów jeszcze nie mam, choć przez dziąsła czuję, że może niedługo będę się czarująco uśmiechał pokazując białe perełki. Na razie z wielką ochotą wkładam całe rączki do mojej buzi i sprawdzam, jak długo mam jeszcze czekać.

Stałem się bardzo towarzyską osóbką i bardzo lubię rozmawiać z każdym, kto tylko mnie zaczepi. Rozmawiamy co prawda w innych językach, ale najważniejsza jest dobra zabawa :)

Bardzo nie lubię leżeć na brzuszku. Jest to dla mnie coś strasznego, a najgorsze jest to, że Mama codziennie wydłuża moje brzuszkowe ćwiczenia. Sama nie leży przecież tak długo na brzuszku, a mi każe :( Sprawia mi ogromną przyjemność obracanie się wokół siebie. W łóżeczku lubię szukać nowych i ciekawych pozycji do spania. Ostatnio spodobało mi się położenie poprzeczne :)

Jestem wielkim amatorem kąpieli. Kiedy tylko słyszę pluskanie wody, ożywiam się i nie mogę wprost doczekać się tej wodnej atrakcji. A w wanience największą frajdę sprawia mi machanie nogami i ochlapywanie wszystkiego oraz wszystkich dookoła.

Mam ulubione zabawki, którymi często się bawię. Z radością stukam w nie nóżkami i rączkami, a one wydają takie fajne dźwięki i w dodatku jeszcze świecą. Mówię Wam, jaka to świetna zabawa!

Dziewczyny by mi nie darowały, gdybym nie napisał o nich! Moje Siostry są kochane :) Mają przewagę liczebną, więc muszę uważać, co piszę :) Bardzo się mną opiekują, mówią wierszyki i śpiewają piosenki typu "a gu, a gu". Chciałyby nawet nosić mnie na rękach, co bardzo mi pochlebia, ale w tej kwestii najważniejsze zdanie należy do Rodziców. Oczywiście, pozdrawiam Was serdecznie, Siostrzyczki! :)

Jak widzicie sami, jestem wzorowym dzieckiem. Nie płaczę, ładnie jem i bawię się grzecznie. A największym plusem według mojej Mamy jest to, że od dawna przesypiam całe noce... Ludzi trzeba cenić! :)

Pozdrawiam Was wiosennie.

27 kwietnia 2010 r.